Grządka z burakami tudzież inną jarzyną

Lorinel

Chodzimy po tym świecie, spotykając na drodze przeróżne..."osobistości". Jako że walczyć z nimi ani prośbą, ani groźbą, ani już na pewno rozsądkiem się nie da (bo zawsze w końcu stosują koronny argument "Bo tak!"), przeto przynajmniej podzielmy sie naszymi doświadczeniami. To nie ma być kwestia piętnowania, a jedynie...dobrej zabawy.
Zacznę więc ja scenką p. t.
[link widoczny dla zalogowanych]

Veryne

Oj... Byłam światkiem nieco mniej przyjemnych dialogów gdzie małe zwrócenie uwagi na zachowanie zasad mowy od razu wiązało się ze zmieszaniem z błotem.

A dokładniej co do rozmów i podobnych dialogów to mam wrażenie, że niektórzy mają chyba poniżej 10 lat. Rozmowa zaczyna się jak zwykle schematycznie: "Witam" "Idziesz na tytana" "RZegnaj". Niektórzy chyba w ogóle nie czytają zasad itd.

Bardzo jest mi przykro z powodu, że gracze coraz częściej szanują tylko i wyłącznie cyferki przy umiejętności, których im więcej tym lepiej.

A oto dwa ciekawe przykłady...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzieś zapodziała mi się długa rozmowa z pewnym mężczyzną... Niech no ją tylko znajdę, ubaw po pachy!

Lorinel

Hmmm... znalazłam fragment "wymiany zdań" pomiędzy Panem, który przedstawił nam propozycję przyłączenia się do bliżej nieokreślonego sojuszu, a innymi osobnikami. Ciekawość, jakby wyglądały rozmowy pomiędzy sojusznikami, skoro to, co prezentuję, to złagodzona wersja po mojej prośbie o szanowanie języka.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lorinel

A oto przykład, jak jeszcze wykorzystać możliwości, jakie daje nam handel. Niestety adwersarz nie raczył odpowiedzieć na moje pytanie ani kontynuować wymiany poglądów na temat "tabletek."

[link widoczny dla zalogowanych]

Veryne

No nie! To już jest totalne przegięcie... Lub raczej maniactwo do tego stopnia, że ów Pan nawet nie wiedział, że zwraca się mu uwagę

Mayah

-Ano censto się spotyka takich panów cio mówią te dziwne słówka-przytakuje kiwając główką.
-Nio a ja wciąż nie rozumiem cio oni maja na mysli przez te raid bossy ci jakoś tak-łapie się za główke zakłopotana.
-Myślisz mamo że tio się kiedyś zmieni?-

Veryne

Ot coś pięknego, aż słów brakło by opisać...

[link widoczny dla zalogowanych]

Derklin

Nie mogłem się oprzeć ...

Krótkie acz wymowne.

Veryne

Ehh... cały czas prześladuje mnie wrażenie, że te osoby chyba chodzą do szkoły podstawowej. Sama znam kilka osób z gimnazjum ale mimo to starają się bardzo i nieraz lepiej od starszych. Szkoda tylko, że inni, którzy zdobyli klucze do Aden przekazują je potem osobą, które nie mają pojęcia o zasadach tego świata...

Lorinel

Jestem mhroczna i zua. I nie lubię pomagać tak, jak by tego chciała większość, czyli : "Buffs, plizzz..." Nie!
Ale, jak już ktoś leży, to zawsze podniosę. Az do tego momentu... a na koniec jeszcze ambitna wymiana zdań rozwrzeszczanych osobników.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lorinel

Niektórzy potrafią mnie zaskakiwać nieustannie. To chyba cel ich życia. Szkoda tylko że zazwyczaj nie chcą podejmować pięknie zapowiadającej sie dyskusji.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Meshimaruke

A oto pewna rozmowa "na poziomie" w Dion...

[link widoczny dla zalogowanych]

Ręce aż opadają czasami jak są takie sytuacje.

Vanderlath

Szkoda, że imiona są zasłonięte, ma to ostrzec przed delikwentami, a przynajmniej pomóc nastawić się psychicznie na spotkanie z nimi. Przykładów "bezimiennych" można zawsze podać bez liku, czego najlepszym przykładem jest superprodukcja "Tytanowcy". Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli...

Zwiastun megaprodukcji
Hit wszechczasów

Hageto

Van, ten film mnie rozwalil na lopatki... idealnie oddaje ducha Dion.

Fiannr

moja pierwsza podroz za Gludio...i...

[link widoczny dla zalogowanych]

PS - tabletki i filmy mnie dobiły... "dziiiiwnyyyy jest teeeeen.. świaaaat"