Forum Olstigat Strona Główna

Alhir - wyrzucony

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olstigat Strona Główna -> Sala Rekrutów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:22, 10 Mar 2008    Temat postu: Alhir - wyrzucony

Nocą do bram dworu podszedł owinięty płaszczem osobnik, bezszelestnie znalazł się tuż przy progu. Upewnił się że nikt go nie widzi i sięgnął do przerzuconej przez ramię torby z plecionki.
Wyjął z niej pergamin zwinięty w rulon, przewiązany porwanym barwionym rzemieniem, po czym położył go na progu. Przez dłuższą chwilę stał wpatrując się w niego, jakby decyzja o pozostawieniu tego przedmiotu była dla niego niezwykle trudna.
Wyszeptał cicho - Evo patrz na mnie i daj mi siłę podążać ścieżką prawdy - po czym odszedł od bramy.
Kilka chwil później w odległości kilkuset metrów od dworu zapłonęło małe ognisko.




Gdy ktoś sięgnie po list, na pergaminie kiepskiej jakości nakreślone są te oto słowa.


Witajcie

Jestem Alhir, dziecię Asuany i Melenisa, zrodzony w pokoju i miłości, pośród niespokojnych czasów, w jakich nasz lud musi trwać
Piszę me słowa gdyż opowieści o waszym dworze do mnie doszły, pośród nich znalazłem pewną nutę która dała mi nadzieję. Nadzieję na znalezienie miejsca gdzie radę i spokój odnajdę. Dziwicie się pewnie czemu wprost przed wami nie stanę, powód niestety jest dla mnie bolesny.
Dwa lata temu okazałem się wielkim tchórzostwem, postąpiłem bojaźliwie i
haniebnie i do tej pory muszę żyć z tym wspomnieniem.
Z powodu tamtych wydarzeń opuściłem moją rodzinę, wiedziałem że muszę odmienić siebie by móc sobie przebaczyć i wyruszyłem ku obcym mi ziemiom. Wstąpiłem na ścieżkę walki, tak mi kiedyś obcą. Jestem teraz młodym rycerzem w służbie świątyni, swymi czynami i wiarą staram się przekuć siebie i świat na lepsze, lecz wciąż nie potrafię sobie przebaczyć.
Potrzebuję miejsca które uznam za swój dom, miejsca o które będę mógł walczyć, gdzie odnajdę wsparcie i cel. Wierzę że wasz piękny dwór mógłby być takim miejscem.
Lecz nie wiem czy chcecie rozmawiać z kimś kto się takim tchórzostwem wykazał, dlatego więc wpierw piszę do was ten list, a sam rozbijam obozowiska nieopodal. Jeżeli gotowiście ze mną rozmawiać wezwijcie mnie, jeżeli nie, zbyjcie mnie milczeniem, nie minie dzień a odejdę z cienia waszego domostwa i więcej niepokoić was nie będę.


Alhir



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alhir dnia Pon 1:24, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vrisa
Woda


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:41, 10 Mar 2008    Temat postu:

Wracała do Dworu późno, zmęczona po trwających cały wieczór ćwiczeniach. Mimo zapewnień danych Rayi nie poszła od razu spać po spotkaniu, trenowała do upadłego pół nocy aż przestała widzieć sploty magiczne na oczy.
Wlokła się ubitą ścieżką noga za nogą, nie czując nawet nocnego chłodu, marząc jedynie o tym by przyłożyć głowę do poduszki. W pierwszej chwili gdy zobaczyła światełko nieopodal bramy, myślała iż zmęczony umysł płata jej figla. Gdy jednak podeszła bliżej, zorientowała się iż to jednak nie iluzja.
Stanęła za plecami zakutanego w koce osobnika, zastanawiając się kogo znów przywiało do Dworu po nocy. Czy każdy wędrowiec boi się blasku dnia w Olstigat?
- Dobry wieczór - odezwała się, ściagając kaptur z głowy, odsłaniając długie jasne włosy i niezaprzeczalnie elfie oblicze - A pan w jakiej sprawie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:23, 10 Mar 2008    Temat postu:

Alhir siedział wpatrzony w blask ogniska, przez jego głowę przebiegały tysiące myśli, zupełnie nie zwracał uwagi na to co się dzieje wokół niego. Gdy usłyszał słowa za swymi plecami, poderwał się i obrócił. Odetchnął z ulgą widząc oblicze nieznajomej, zsunął kaptur z głowy, ukazując oblicze młodego elfa, o smutnym spojrzeniu.
- Witaj pani, jestem Alhir, wędrowiec oczekujący na odpowiedź od mieszkańców tamtego domostwa - powiedział i przeniósł wzrok na odległe o dwieście kroków zabudowania, zamilkł na chwilę, po czym znów spojrzał w oczy elfki - zapewne do świtu tutaj pozostanę, jeżeli chcesz pani możesz ze mną poczekać, jeśliś daleko od swego domu, a nie chcesz po nocy podróżować - wskazał na rozłożone trzy derki półkolem wokół ogniska - wyglądasz pani na zmęczoną, mam suszone owoce i czystą wodę, niestety poza traktem tylko tym mogę cię ugościć - uśmiechnął się delikatnie, wpatrując się w nieznajomą i czekał na odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galanthir
Pierwszy Miecz


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:33, 10 Mar 2008    Temat postu:

Obudził się nagle. Coś go tknęło. Może to sen, może jakiś hałas, ale coś było nie tak. Otworzył delikatnie drzwi swojej komnaty, wychylił głowę. Cisza. Jeszcze chwilę nasłuchiwał zanim zamknął drzwi z powrotem. Wracając do łóżka wyglądnął przez okno, chcąc się nieco uspokoić spoglądając w księżyc, jednak jego uwagę przykuło coś innego. Zauważył w oddali małe, migające światełko. Chwilę się przyglądał po czym pokręcił głową.
-Pewnie kolejny gość do nas zawitał, czy oni wszyscy muszą przychodzić w nocy? Nie, tym razem muszę się wyspać.
Machnął ręką i jak gdyby nic się nie stało, położył się z powrotem do łóżka zasypiając niemal natychmiast.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vrisa
Woda


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:26, 10 Mar 2008    Temat postu:

Uśmiechnęła się słysząc ofertę elfa. Doprawdy dobrze wychowany młodzian. Otuliła się szczelniej płaszczem by nie widział godła Olstigatu na jej sukni i skinęła głową uprzejmie.
- To miła propozycja ale sądze że jednak ktoś nam otworzy.
Nie skończyła jeszcze ostatnich słów a już splotła proste zaklęcie, bez udziału gestów czy dźwięków, tak by gość nie poznał się na niczym. Wrota Dworu zgrzytnęły i powoli rozwarły się do wewnątrz, popychane przez magię wiatru i wody.
- Och - udała zaskoczenie - Nawet samo się otworzyło. Wejdźmy zatem, to wygląda na zaproszenie prawda?
Po czym uśmiechając się ruszyła ku dziedzińcowi, oglądając się lekko czy elf pójdzie za nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:38, 10 Mar 2008    Temat postu:

Alhir stał przez chwilę zdezorientowany, bijąc się ze swymi myślami. Widząc jednak oddalającą się elfkę, chwycił torbę i ruszył za nią.
Docierając do bramy, zauważył że na progu wciąż leży jego list - chyba nikt nawet cię nie przeczytał - pomyślał, schylił się i schował list do torby - widać Eva pragnie bym mową swe historie opowiedział, miast na pergamin je przelewać - dokładnie zapiął torbę i wbił wzrok w próg jakby były tam zapisane znaki broniące mu wejścia.

Czując spojrzenie nieznajomej na sobie, zebrał się na odwagę i wkroczył do dworu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vrisa
Woda


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:57, 10 Mar 2008    Temat postu:

Zaprowadziła gościa od razu do jednej z wolnych komnat sypialnych, bowiem uznała że pora to zbyt późna na rozmowy. Tym bardziej że sama wręcz zasypiała na stojąco. Rozpięła płaszcz, ukazując siwą suknię z barwnym haftem Olstigatu na staniku.
- Tu powinieneś spokojnie odpocząć, Dworzanie wstają albo bardzo późno, albo bardzo wcześnie toteż nikt ci nie będzie przeszkadzał. Jeśli będziesz chciał porozmawiać, znajdziesz mnie jutro w bibliotece. - skinęła głową uprzejmie i skierowała się do drzwi. Zatrzymała się jednak przed nimi i odwróciła głowę.
- A zwą cię jakoś elfie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:15, 10 Mar 2008    Temat postu:

- Alhir pani, jak mówiłem - urwał czując się mocno nieswojo - dziękuję pani za udzielenie schronienia - wydusił z trudem z siebie.

Gdy został sam w pokoju, usiadł na łóżku i pogrążył się w swych myślach - piękne miejsce, spokojne i czyste, ale na co ja liczę przecież oni nie pozwolą mi tu ostać - zamknął oczy snując dalej nieprzyjemne rozważania. Zmęczenie czekając na progu świadomości postanowiło wykorzystać okazję i zesłało sen na Alhira.

Młody elf poczuł promienie słońca na swej twarzy, otworzył oczy, zerwał się na równe nogi, starając się zorientować gdzie właściwie jest. Po chwili doszedł do siebie, rozejrzał się smutnie po pokoju.

- miejmy to wreszcie za sobą - westchnął smutno, poprawił oporządzenie i wyszedł na korytarz dworu - tylko gdzie jest ta biblioteka - rozejrzał się niepewnie.

- oby to była dobra droga - pomyślał i ruszył w prawo - oby tylko żaden domownik nie wziął mnie za intruza, myszkującego po ich domostwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galanthir
Pierwszy Miecz


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:13, 10 Mar 2008    Temat postu:

Szedł właśnie w stronę wyjścia, zadowolony po obfitym śniadaniu. Wybierał się na polowanie, ostatnio zmobilizował się do treningów. W pełni uzbrojony przechodził z korytarza w korytarz, kiedy zobaczył jasnego elfa włóczącego się po dworze. Odruchowo złapał za broń, jednak po chwili się opanował.
To pewnie ten nocny gość.
Pomyślał i zaszedł nieznajomego, od tyłu. Nachylił mu się nad głową i wyszeptał wprost do ucha.
-Szukasz czegoś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:22, 10 Mar 2008    Temat postu:

Alhir podskoczył wystraszony, obrócił się i cofnął pod ścianę w pozycji obronnej. Uspokoił się, wyprostował i prawie szepcząc odparł

- wybaczcie, zgubiłem się, szukam biblioteki. Nazywam się Alhir - skłonił się lekko - jedna z mieszkanek tego domostwa spotkała mnie w nocy w pobliskim lesie i zaproponowała gościnę - powiedział już nieco spokojniej - rzekła że jak wstanę żebym się udał do biblioteki, ale ja byłem zbyt zmęczony by pamiętać o tym by spytać się gdzie się ona właściwie znajduję, mógłbyś mi wskazać drogę - spojrzał z nadzieją.

Oczekując odpowiedzi dodał w myślach - jeszcze jedna osoba mnie zaskoczy podchodząc od tyłu to chyba zakupię jakieś zwierzę które miałoby większą czujność niż ja, kiedyś jakaś bestia nadepnie mi na plecy a ja nawet nie będę wiedział co zakończyło moją drogę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galanthir
Pierwszy Miecz


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:44, 10 Mar 2008    Temat postu:

-Ach tak...
Przyglądnął się dokładniej elfowi.
-Mieszkanka dworu mówisz. W takim razie proszę za mną mości elfie.
Odwrócił się i skierował swoje kroki w kierunku biblioteki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:48, 10 Mar 2008    Temat postu:

- dziękuje ci bardzo - skinął mężczyźnie - duże jest to domostwo i zapewne sam bym tylko zamieszanie tu uczynił, zanim bym odnalazł odpowiednią salę.

Ruszył spokojnie za nieznajomym, nie zadając dalszych pytań, skupiając się na poznawaniu architektury dworu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alhir dnia Pon 16:49, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vrisa
Woda


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:18, 10 Mar 2008    Temat postu:

Nie mogła powiedzieć by wiele spała tej nocy. Dręczyły ją złe sny, tak iż wolała nie spać niż dawać się im pastwić nad sobą. Było wciąż ciemno gdy zeszła do biblioteki z filiżanką kawy, usiłując zmobilizować wymęczony umysł do jakiegokolwiek funkcjonowania. Zgarnęła w kąt rozłożone plany Dworu i pomieszczeń - Larin z niestrudzonym uporem przedsięwziął się wyburzenia jednej ściany jej komnaty by powiększyć przestrzeń mieszkalną - i usiadła przy jednym ze stolików, zapalając małą lampkę z odblaśnicą. Z niechęcią spojrzała na piętrzące się przed nią księgi o podstawach iluzji. Trzeba by je zanieść do introligatora, okładki już pękają...
Rzuciła okiem na tytuł pierwszej książki z kolejnego stosu przeznaczonego do oprawienia. "Ballady i romanse". No cóż, lepsze to niż nauka.
Wzięła tomik i przewróciła sennie parę kartek. Sama nie wiedziała ile ich potem jeszcze przerzuciła, gdy nagle otworzyły się drzwi biblioteczne i stanął w nich Galanthir z nocnym przybyszem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Galanthir
Pierwszy Miecz


Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:06, 10 Mar 2008    Temat postu:

-O. Dzień dobry Vriso. Chyba twojego znajomka znalazłem. Kręcił się po korytarzach mówiąc, że do biblioteki chce.
Odwrócił się do elfa.
-Usiądź. Powiecie mi o co chodzi, czy mam wyjść?
Spoglądnął najpierw na przybysza później na Vrisę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhir
Gość Dworu
Gość Dworu


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:20, 10 Mar 2008    Temat postu:

Alhir niepewnie wkroczył do sali, widząc chodź trochę znajomą twarz odetchnął z ulgą.

- dziękuję ci bardzo za twą pomoc - zwrócił się do mężczyzny i uprzejmie się skłonił po czym zwrócił się do elfki - pani mam nadzieję że nie przeszkadzam w lekturze, ale nie chciałem nadużywać gościnność i od razu po przebudzeniu ruszyłem na poszukiwanie tego miejsca.

Słysząc zaproszenie ze strony człowieka, usiadł na pierwszym z brzegu krześle, słysząc dalsze słowa, lekko się zaczerwienił.

- Nie panie, w żadnym razie, nie jestem posłańcem przynoszącym wieść tylko do jednej osoby - głos się zrobił jeszcze bardziej niepewny - przybyłem tu szukać schronienia i pomocy - spuścił wzrok, jakby właśnie przyznał się do czegoś haniebnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olstigat Strona Główna -> Sala Rekrutów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin