Forum Olstigat Strona Główna

Elineza Marroux - odeszła
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olstigat Strona Główna -> Sala Rekrutów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:19, 27 Sty 2008    Temat postu: Elineza Marroux - odeszła

Elineza szła rozmyślając o ostatnich wydarzeniach. Kłótnia z ojcem ciągle jeszcze nie dawała jej spokoju. Na myśl o rodzinie zaciskała wściekle pięści. Powiedziała do siebie z goryczą:
- Teraz zacznę wszystko od początku. Po swojemu. Nikt niczego nie będzie mi dyktował. Będę żyć cholernie długo i szczęśliwie.
Ochłodziło się. Silny wiatr rozwiewał włosy dziewczyny na wszystkie strony i podwiewał jej purpurową spódniczkę. Dziarsko walczyła z siłami przyrody poprawiając na przemian ubranie i fryzurę. Kiedy z nieba zaczęły spadać krople deszczu, zrezygnowana wyciągnęła z plecaka płaszcz. Otuliwszy się szczelnie spojrzała przed siebie. Droga polna zdawała się nie mieć końca. Przyspieszyła zniecierpliwiona kroku wsadzając ręce do kieszeni. Nagle zza zakrętu wyłonił się drewniany gmach. Zmierzyła go wzrokiem tak, jak koneser sztuki ocenia wartość malowidła. Uwagę jej przykuły starannie wprawione szyby w oknach i dokładnie ułożone sągwie drewna. Podeszła do bramy, poklepała troskliwie jedną ze ścian i zakołatała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branna
Pszczółka


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:44, 27 Sty 2008    Temat postu:

- No kurcze! I jeszcze kogoś niesie! - rozległ sie w środku budynku głos krasnoludki. Drzwi otworzyły sie poprzedzone szybkim łomotaniem Brannowych nóżek.
- Młoda! Jesteś wreszcie! Chodź szybko! Trzeba łatać zachodnia ścianę! - Branna chwyciła szybko dziewczynę i pociągnęła w głąb Dworu. Po drodze, zabrała jej torbę i szurnęła ja do jednej z komnat.
- Ta będzie Twoja, a teraz do roboty!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:32, 27 Sty 2008    Temat postu:

Elineza pobiegła za krasnoludką oniemiała. Mijały kolejne komnaty i wpadały w coraz to inne korytarze.
- Bączku może jednak dasz mi się przebrać w jakiś bardziej roboczy strój? - wydyszała zakasując rękawy, po czym energicznie zeszła po schodach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branna
Pszczółka


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:19, 29 Sty 2008    Temat postu:

- Nie ma czasu!
Błyskawicznie zbiegłą do piwnicy i rzuciła się do jednej ze ścian. Ziała w niej ogromna dziura. Tytłając się w błocie i węglu wpakowała się do środka i po chwili zniknęła w ciemności. Kilka sekund później ze środka poniósł się krzyk:
- Tam gdzieś stos skór leży. Rzuć no tutaj. I kilka woreczków lakieru.
Gdy otrzymała potrzebne rzeczy, przez kilka chwil słychać było tylko walenie młotkiem, a potem stękanie krasnoludki.
- No dobra. Gotowe
Wylazła umorusana od stóp do głowy.
- To teraz se kąpiel zrobię, kurna no! Tobie chyba też by się zdała. Idziesz Młoda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:54, 30 Sty 2008    Temat postu:

-No chyba nie sądzisz, że pokaże się komukolwiek w takim stanie. - powiedziała tonem nieznoszącym sprzeciwu, po czym szybkim krokiem popędziła za Branną. Kiedy dotarły na miejsce, Elineza skrzywiła się nieznacznie na myśl, że nie ma tu ani jednej służącej, która raczyłaby przygotować jej kąpiel. Nie trwało to jednak zbyt długo, gdyż już po chwili przed jej oczami wyrosła krasnoludka trzymająca nad głową pełny gorący kocioł.
- Masz Młoda, to dla Ciebie. - uśmiechnęła od uch do ucha i z wielkim chlupotem wylała jego zawartość do balii.
- Dziękuję - odparła nieco zaskoczona siłą i werwą krasnoludki. Następnie owinęła się w prześcieradło i zanurzyła się w gorącej wodzie z błogim wyrazem twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiannr
Drzemiący pod Gruszą


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:42, 31 Sty 2008    Temat postu:

Był zmęczony po przerzucaniu całej hałdy węgla jaka do Dworu tego dnia zajechała. Wprawdzie łopata wymaga mniej finezji we władaniu niz miecz, lecz męczyła tak samo lub bardziej nawet. Monotonność zajęcia i znikome wizualne efekty sprawiały, że nie było to jego ulubione zajęcie. No ale czymś Dwór trza było ogrzać, a węgiel sam się nie przejdzie we wskazane mu miejsce.
Człowiek był mokry jak szczur, albo jak trzynaście ich nawet. Nie wchodząc do swej komnaty skierował się wprost do łaźni. Drzwi jednak stały zaryglowane. Usiadł więc przy nich by zaczekać az miejsce się zwolni by mógł obmyć zmęczone ciało. Zza ściany dochodziły ciche odgłosy, zbyt nikłe jednak by ocenić płeć i przynależność tego kto okupował salkę.
Nie mogąc znieść klejących się materiałów do ciała, zrzucił z siebie ubiór pozostając jedynie w przepasce biodrowej. No i czekał, czekał, czekał...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fiannr dnia Czw 0:44, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branna
Pszczółka


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:03, 31 Sty 2008    Temat postu:

Branna nie traciła czasu. Nalała wody do dwóch balii, nastawiał następną wodę, bo przecie nie może być tak, żeby jej komuś zabrakło. "Czystość i schludność podstawą kultury osobistej" jak mawiała Świętej Pamięci mamusia. Dlatego też Branna wyjątkowo ceniła kulturę. Brudne ubrania szybko wrzuciła do stojącej z brzegu sali baczki i nakroiwszy mydła zalała wrzątkiem. Potem z chlupotem, którego nie powstydziło by się stado bawołów wskoczyła do bali. Jej mycie trwało niespełna dwie minuty. Woda w tym czasie zdążyła przybrać barwę nocy. Wylazła z wody, wytarła się szybko, poskakała, by wytrząsnąć wodę z ucha i nadal na golasa, zaczęła wylewać wodę z bali. Później odbębniła pranie, jego rozwieszanie, wycieranie podłogi, szorowanie jej szczotką ryżową i na koniec spojrzała krytycznie na nadal siedzącą w bali kobietę.
- No .. w tym tempie to Ci woda wystygnie, nim się umyjesz. Ile można się kąpać? Ja idę
Po czym owinęła się ręcznikiem i w dziesięć minut po wejściu do środka, otworzyła drzwi na zewnątrz. Wybiegła, przymykając drzwi w biegu. Nie dostrzegła również siedzącego Fiannra. Już po chwili słychać było tylko uderzenia jej gołych stóp o deski podłogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiannr
Drzemiący pod Gruszą


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:15, 31 Sty 2008    Temat postu:

Widząc wybiegającą Brannę otrząsnął się z półsnu jaki przyszedł do niego nim zdążył dłużej się zastanowić nad tym jak bardzo jest zmęczony. Powoli wtoczył się do pomieszczenia zaległego parą, która równie dobrze mogłaby być na dworze poranną mgłą zwiastującą piękną pogodę. Nie było widać prawie nic, no ale czemu się dziwić. Branna prawie gotowała wodę w której następnie sie kąpała. Był jej natomiast wdzięczny za nastawienie kolejnego kolta na wodę. Nie musiał się więc choć z nim siłować.
Usiadł spokojnie obok czekając aż woda nagrzeje sie odpowiednio i pochyliwszy ciało do przodu ponownie zaczął przysypiać. Przez głowę mu nie przeszło że w balii, majaczącej gdzieś na granicy zamglonego wzroku, mógłby ktoś jeszcze siedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:23, 31 Sty 2008    Temat postu:

Było jej tak dobrze, że ani myślała wychodzić. Wędrówka do dworu, później robota na "dzień dobry"wykończyły ją dokumentnie. Odetchnęła głęboko i odchyliła głowę w tył rozciągając kręgosłup. Kiedy wróciła do pozycji wyjściowej zobaczyła Brannę wskakującą z wielkim impetem do wody. Wodziła szybko wzrokiem za rozszalałą krasnoludką, ani się obejrzała, kiedy przodowniczka pracy wybiegała już w siną dal. Woda rzeczywiście zaczęła coraz szybciej ochładzać się. Właśnie miała wychodzić z kąpieli, gdy uświadomiła sobie, że nie ma w co się ubrać. Brudne odzienie zostało już wyprane i suszyło się,a reszta jej bagażu spokojnie czekała na nią w komnacie. Obejrzała się za siebie w nadziei, że znajdzie tam nieco przemoczone prześcieradło, ale niestety go tam nie było. Branna myjąc podłogę odłożyła je na parapet kawałek dalej zaraz obok suchego ręcznika... - Jest - zaszeptała cicho do siebie i odetchnęła z ulgą, chociaż i tak nie podobało jej się, że pierwszego dnia we dworze przeparaduje w ręczniku..Skoncentrowana na tym, by jak najszybciej przedostać się do komnaty, zupełnie nie zwracała uwagi na otoczenie. Zarzuciła włosami, po czym wycisnęła z nich jeszcze resztki wody do balii przytrzymując przy tym wciąż opadający lekko ręcznik. Przekonana tylko o swojej obecności w łaźni zaczęła pewnym krokiem kierować się do wyjścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiannr
Drzemiący pod Gruszą


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:38, 31 Sty 2008    Temat postu:

Nie wiedział jakie funkcje ma tak zwany zegar biologiczny o którym kiedyś słyszał od pewnego Druida, lecz wątpił by miał on opcję mierzenia temperatury przedmiotów znajdujących się w pewnej odległości od zainteresowanego. Pomimo tego był pewien, że woda nagrzała się juz do odpowiedniej temperatury. W momencie gdy Elineza wychodziła ze swej balii, on odwrócony do niej plecami zabierał się za kocioł. Woda z chlustem wylądowała w nowej balii, a on odrzuciwszy z lekkim łomotem zbiornik, sam zdejmując przepaskę biodrową, zanurzył się w wodzie z lekkim westchnieniem.
Przez chwilę wydawało mu się, że widzi kogoś na skraju mgły, lecz nie był do końca pewien. Zawiesił umysł wraz z ciałem w gorącej wodzie. Czuł sie wyśmienicie.
- Trwaj wiecznie chwilo - rzekł do siebie z lekkim uśmiechem, cytując niedawno czytane, dzieło mistrza pióra z Aden.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:09, 31 Sty 2008    Temat postu:

Szła owinięta ręcznikiem, gdy nagle zobaczyła siedzącego w balii Fiannra. Oczy zwęziły się, a na twarzy pojawił się wyraz oburzenia. Była tak zbulwersowana, że zapomniała o tym, że właściwie nie ma niczego na sobie poza niewielkim skrawkiem materiału.
- Panie Fiannrze, co to za maniery?! O to waszmościa w życiu bym nie podejrzewała! - powiedziała dobitnie. - Mężczyźni.. - pokręciła głową. - Na pewno ma Pan znakomite wytłumaczenie tego zajścia, nieprawdaż? - na koniec spiorunowała wzrokiem człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiannr
Drzemiący pod Gruszą


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:47, 31 Sty 2008    Temat postu:

Spojrzał na kobietę marszcząc jedną brew i przez chwile zastanawiając się co ona tu robi. Przecież widział jak wychodziła stąd Branna. Zamarł z jedną ręką wskazującą wyjście, gdy zorientował się nareszcie że najwidoczniej obie kobiety brały razem kąpiel. Uśmiechnął się do siebie niewyraźnie, gdy kobieta podeszla do niego niszcząc wzrokiem.
- Cóż... Jestem tylko mężczyzną prawda? - posłał jej lekki uśmiech, wypatrując jej reakcji na słowa które właśnie ułożył w głowie. - Tak więc to wszystko było celowe i zamierzone - tutaj odczekał chwilę, widząc jak gotuje się w środku by za chwilę wybuchnąć, lecz nim to się stało podjął dyskusję. - Przecież nie będzie skłonna Pani uwierzyć, że nie wiedziałem iż ktoś poza Branną był tutaj prawda? Proszę więc przyjąć poprzednią wersję i mnie do reszty znienawidzić - to mówiąc uśmiechnął sie lekko i wyszedł powoli ze swej balii kierując się do szafki która spoczywała w kącie.
Pościel którą prał dzień wcześniej znajdowała się tutaj tak jak zapamiętał. Wziął prześcieradło i podszedł do kobiety zarzucając jej materiał na ramiona, jednocześnie spoglądając gdzieś w bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elineza Marroux
Pani Porucznik


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:28, 31 Sty 2008    Temat postu:

Wysłuchała słów mężczyzny z wyrazem grymasu na twarzy. W tym samym momencie szybko w myślach
przeanalizowała sytuację -Stoi sama, w łaźni, prawie naga i rozmawia z rozebranym facetem moczącym się w balii.
Kiedy Fiannr wynurzał się z wody, odwróciła wzrok w drugą stronę zmrużywszy oczy udając, że
udało jej się coś tam dojrzeć. Z włosów nadal powoli spływały pojedyncze krople mocząc plecy.
Okryta prześcieradłem wyprostowała się i pokręciła tylko głową.
- Byc może, że to tylko nieporozumienie...- uniosła brwi po czym szybko je opuściła. - Dziękuję za okrycie -
spojrzała bez wyrazu, a następnie opuściła łaźnię.

Gdy tylko przekroczyła próg łaźni, pojawił się kolejny problem... Za nic w świecie nie pamiętała gdziemogłaby się znajdować ta przeklęta komnata...Rozejrzała się dookoła. Przed nią widniały trzy rozgałęzienia, schody w górę, schody w dół... Po ostatnich wydarzeniach zapomniała nawet którędy tutaj przyszła. Podrapała się zafrasowana po głowie. Jedno wiedziała na pewno. Nie wróci do łaźni i nie zapyta o to Fiannra, toteż nieco dygocząc i szczelnie okrywając się prześcieradłem szła przed siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elineza Marroux dnia Czw 13:30, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Branna
Pszczółka


Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:39, 31 Sty 2008    Temat postu:

- No nareszcie! Co taka goła paradujesz!
Branna pojawiła się nie wiadomo skąd i złapawszy kobietę za rękę pociągnęła do komnaty. GDy obie znalazły się w środku, zatrzasnęła drzwi.
- No, to ubieraj się prędziuchno, idziemy do sali rekrutacyjnej, to się opowiesz Erohozowi i Fiannrowi, choć nie wiem, gdzie się podział ten ladaco. A potem wykombinujemy dla Ciebie jakieś mebelki i odmalujemy tu co nieco. Zobaczysz jakie tu cuda są. Z różnych komnat poprzynosimy, to będziesz miała ładniej niż w domu. No szybciej, co się tak guzdrzesz?!
Kręciła się ciągle po komnacie, obchodząc ją stukając, macając ściany i meble i od czasu do czasu popatrując na ubierająca się z niesmakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiannr
Drzemiący pod Gruszą


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:43, 31 Sty 2008    Temat postu:

Spoglądał na kobietę gdy wychodziła na korytarz i kręcąc lekko głowa wrócił do swej kąpieli. Woda powitała go wciąż niemałą temperatura i był rad z tego. Przeciągnął się szeroko i zaczął myśleć, który koc dzisiejszej nocy zastąpi mu pożyczone prześcieradło. No ale niech jej dobrze służy. Zaśmiał sie cicho do swych myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Olstigat Strona Główna -> Sala Rekrutów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin