"Legenda" - komentarze i odczucia

Veryne

Ktoś spalił karty z historią Dworu ale oto fragment mówiący o lokalizacji, może się przydać...

"(...)Ziemie Dworskie rozciągały się przez całą dolinę podchodząc aż pod bramy Aden od strony południowej. Położenie to sprzyjało handlowi ze względu na lokalizację niedaleko przecinających się szlaków kupieckich od strony Gludio i Dion oraz Giran.(...)"

Fiannr

Dzięki Ci Pani za tę notatkę. teraz już wątpliwości nie mamy gdzie Dwór stoi.

A ja niniejszym ogłaszam Legendę za rozpoczętą!
Teraz słów kilka odnośnie wydarzeń. Fiannr będzie leżał przez jakiś czas nieprzytomny w głębi lasu. Jeśli ktoś zdecyduje się go szukać [ale to pewnie na drugi dzień, bo w tej chwili jest noc] to uda mu się. Możliwe że z kimś się umówił więc może ktoś będzie go szukał nawet nocą. Odzyska przytomność sam na dzień następny około południa.

Aaaa... i jeszcze jedna kwestia. Jeśli ktoś będzie szukał Fianra i go odnajdzie , to prosze o kontakt ze mną, aby dokładniej opisać sytuację w jakiej się znalazł.
Przedtem jeszcze Erohoz oraz Idesia mogą natrafić w bibliotece na dziwną książkę, która gdzies podczas przeglądania zbiorów sie znalazła.

niewiele z niej pozostało ponieważ jest stara, tak, że przy większym ruchu ze starości się rozsypie. jedyne co ktoś będzie w stanie przeczytać to wzmianka o siedmiu pieczęciach i krwi pradawnego. Pozostawiam piszącemu zabawę ułożenia tego co odczyta.
Tyle na razie
powodzenia i do napisania!

dodano Czw 23:00, 08 Lis 2007
z tego co na razie napisaliśmy małe sprawozdanie. Wszystko jak na razie idzie dobrze, z jednym tylko zastrzeżeniem. Tutaj nastawiamy sie na story-telling , więc polowania jako takie nie sa konieczne do opisywania. Sprawy powiedzmy czysto związane z gra tez niekoniecznie.Pomyślcie o tym jakbyście tworzyli książkę. Nie jakiś fanfic, lecz tomiszcze fantasy. Niech to bedzie dla Was odniesieniem o tym co warto uznac za godne opisania, co zas jest malo wazne.
Izzu - ciesze sie ze piszesz, pomimo tego, ze w komnatach wywiesiles swoja nieobecność. Rozumiem ze dotyczy ona tylko Świata Aden. Ale prosze nie rozrzucaj jakichs straszliwych lokacji dookola Dworu. Oczywiscie rozumiem ze chciales tam to dac, lecz chodzi mi o to aby za duzo takich miejsc nie tworzyć. O Pieczeciach i Krwi jeszcze dokładniej napisze wiec zostawcie mi szczegóły, bo rozumiem ze na tamtym Cmentarzu miała sie znajdować pierwsza z nich, ale wplotę to do fabuły
poza tym świetnie. Opisuj tez nieco scenerie w której Izzu przebywa byśmy wiedzieli jak świat dookoła niego wygląda. Oczywiscie to nie mus, ale pokombinuj a Twe fragmenty będą coraz lepsze, bo już teraz są dobre.
Vexis - świetnie! Choć nie chciałem byś czuła się winna... jutro dokończę scenę i opiszę cóż zaszło.
A teraz mam nadzieję, że we Dworze ktoś weterana Izzu opatrzy i może we troje odnajdziecie ciekawy zapisek? Cóż. Jutro gdy Fiannr wróci do Dworu zaczniemy Grupowe pisanie, bo dzielenie się na grupy nie sprzyja efektom [wiem z doświadczenia z GP]
Liczę teraz na wenę Erohoza i Idesii!

Izzu

Ta lokacja będzie jedyna. A co do opisu świata wokoło... Mam opisywać las? Jak wygląda drzewo? Takie opisy pomijam.

Idesia

Każdy wie, jak wygląda drzewo, ale lasy są różne. Od rzadkich młodniaków, do których słońce dociera w wielu miejscach, do starodrzewów z wysokimi drzewami o grubych pniach, z gęstym podszyciem, przez które trzeba się przedzierać. Może być iglasty albo liściasty, na ziemi może znajdować się warstwa zeschłych liści, szeleszcząca przy każdym ruchu - albo podmokła, częściowo już rozłożona ściółka. Możliwości opisu lasu jest wiele, inspiracji szukaj w literaturze - inny jest Broceliande w legendach arturiańskich, inny Brokilon u Sapkowskiego, u Tolkiena także są różne lasy (co widać też pięknie na filmie).

Fiannr

sprostowanko małe - runa którą Izzu znalazł jest jedną z pomniejszych pieczętujących dostęp w dane miejsce.
Siedem pieczęci o których coś będzie napisane w książce którą Idesia znalazła to zupełnie coś innego. Prastara potęga. Ja to opisze niedługo. tymczasem warto zaznaczyć ze runa "Izzu" ma chronić dostępu do jednej z 7 pieczęci. Ale proszę Was, na razie poczekajcie aż Fi wróci do Dworu a wyjaśni sie nieco. na razie opatrzcie Izzu, i niech Ero może z Idesia coś wymyśli na temat starych zapiskowi. Wieczorem zajmę sie Legendą na poważnie

dodano Pią 21:20, 09 Lis 2007
kilka rad żeby nasze wspólne pisanie miało jakiś sens:
- zanim coś napiszemy musimy znać dokładnie sytuację jaka obecnie ma miejsce w opowiadaniu
- jeśli ktoś rozpoczął jakiś wątek to go kontynuujemy zamiast rozpoczynać go na nowo, [za przeproszeniem] olewając to co osoba wcześniej do niego wniosła. Może to sie stać przez przypadek ale lepiej tego pilnować, żeby się na siebie nie złościć i szanować czas i pomysły innych osób które coś w kierunku któregoś wątku zrobiły
- nie wszystko trzeba od razu pisać otwarcie i dokładnie. Czasem lepsze jest niedomówienie niż pobieżne opisanie czegoś. Jak na przykład wywrzeć na kimś wrażenie jeśli coś nadzwyczajnego opiszemy ot tak po prostu
- widzę po tym co na razie napisaliśmy, że potrzebna jest nam komunikacja między nami. Gdy będziemy gdzies grupą nie będziemy pisać tylko o swoich poczynaniach, ale po konsultacji wpleciemy pozostałych ludzi do fabuły. Przykład: chcę coś napisać w scenie zbiorowej. Potrzebna mi do tego reakcja Idesii na jakieś pytanie więc pytam sie jej jak zareaguje na pytanie Fiannra. W razie dłuższej rozmowy piszemy ten fragment razem. Z pozostałymi ewentualnie konsultuję czy nie robią czegoś w tym czasie, by móc to równolegle opisać.
- na temat pieczęci nic nigdzie i nikt nie znajdzie informacji, poza rozsypującą się znaleźną księgą.
- jeśli ktoś występuje w Waszej scenie zamiast pisać pobieżnie co się dzieje, zapytajcie się osoby z którą będziecie coś robić i stwórzcie fragment dialogu czy czegos WRAZ Z TAMTĄ OSOBĄ. Jeśli każdy z nas będzie pisał osobno to daleko nie zajedziemy

dodano Sob 13:57, 10 Lis 2007
sprawy dotyczące fabuły:
- teraz Fi i Vex dotrą do Dworu i jakis czas pewnie będą wymieniać wrażenia o niespodziewanych wydarzeniach jakie miały miejsce.
- jeśli wybierzemy sie w miejsce "studni" to razem, bo tylko Fi i Vex wiedza gdzie to jest
- cmentarz na którym był Izzu jest oddalony daleko od "studni"
- proponuję dokończyć Izzu, Idesii i Erohozowi to co ustala nim przyjdzie świt i później jakąś scene zbiorową we Dworze rozegramy
- stara księga w której informacje o pieczęciach są zawarte, da tylko odczytać że istnieje gdzies pod Dworem siedem pieczęci, i o krwi która jest potrzebna. Nim cos więcej zostanie odczytane książka obróci się w proch.
- pieczęcie będę opisywał ja jak i miejsca gdzie sie znajduja i jak do nich dojsc. jesli macie swoje pomysly powiedzcie mi o tym a cos razem wymyslimy, lecz nie tworzcie tego prosze bez mej wiedzy, by zametu nie wprowadzac.
- teraz czekamy na Erohoza i Idesię, i gdy swój fragment napiszą to pomyślimy dalej

Erohoz

można powiedzieć że skończyliśmy

Idesia

Zatem wklejaj...

Idesia

Przepraszam za podwójny post, ale jeśli bym edytowała swój, to nie zobaczycie, że coś napisałam. tamten można usunąć.

Trochę stylistycznych uwag, fabularnie idzie nam całkiem nieźle Smile

- "wydawały się być stare" - to anglicyzm, kalka z "they seem to be old". Po polsku się mówi "wydawały się stare".
- przed 'który/która, które' i wyrażeniami 'z którymi', 'w których', 'dla których' - przecinek. Zawsze.
- przed 'że' zwykle przecinek, z wyjątkiem wyrażeń 'mimo że', 'pomimo że', 'jako że'.
- "nie był pewien, ile czasu (...) więc nie był pewien, jak szybko" - powtórzenie, lepiej tego unikać
- ogólnie Erohozowi zalecam popracować nad powtórzeniami, najlepiej ze słownikiem synonimów - w jego skądinąd fajnych wypowiedziach roi się od 'ksiąg', 'magii', są zamienniki tych słów.
- "ulga spłynęła do wszystkich" - NA wszystkich
- "niż kiedykolwiek indziej" - kiedykolwiek, 'indziej' odnosi się do przestrzeni, nie do czasu

Tylko tak dalej, moi drodzy Smile

Vexis

Odbrze, że wyławiasz nasze błędy Idesiu, widzę, że znasz się na tym najlepiej. Proszę cię, jak jeszcze coś zauważysz, napisz tutaj, w końcu chcemy się rozwijać. Smile

Fiannr

ano dobrze mieć wśród nas profesjonalistę Smile

<= jak wyżej, liczymy na Twą czynną pomoc Idesiu

A co do dalszej czesci opowiadania, ja postaram sie znalezc Izzu i z nim sklecic jakis fragment, podczas gdy Vex, Idesia i Erohoz jakoś się pozbierają i będa oczekiwac na Fianna i Tajemniczego. Smile

mam nadzieje, że na razie zadowoleni jestescie z obrotu spraw.
Te komentarze są w końcu dla Nas i dla tych którzy Nas czytają Very Happy

Fiannr

w związku z tym, że nasze opowiadanko nieco umarło dopisze fragment który zakończy niejako pierwszy rozdział, aby później w razie chęci zaczynać już od jakiegoś stopnia wiedzy. Myślę, że dziś wieczorkiem się skusze na to.

EDIT

po sesji zrobie to na pewno Wink